Forum o Harrym Potterze

Szalus

<mi się nie chce>

[edit by mufek]
Za takie coś powinny być ostrzeżenie i niezłe odejmowanie liczny postów... bo to jest nie fair w stosunku do innych uzytkowników forum...

Kociak_

obeszłoby się bez tego posta szalus Neutral

[i]Dobra ja się poświęcę i coś napiszę.[/i]

Po wejściu do pokoju Laura od razu ruszyła do łazienki. Musiała się odświezyć. Po kapieli, opatuliła się szlafrokiem i wyszła na balkon.
-Och jak tu przeslicznie- pomyślała rozglądając się po miesteczku elfów.
W jednej chwili Laura poczuła się niezwykle senna. Ledwo doszła do łóżka, a od razu zasnęła. Przyśniła jej się malutka dziewczynka, zamknięta w klatce jak ptak. Była bardzo zabiedzona, ciągle płakała, dookoła niej chodzili ludzie poubierni w długie szaty, zakrywające ich twarze. Na jednej z szat Laura zobaczyła dziwną wyszywkę..... Wytężyła wzrok żeby lepiej widzieć... a to co przeczytała przeraziło ją....ANBU. Mała dziewczynka spojrzała na nią zapłakanymi oczmi i wyciągnęła w jej stronę rączki.
- Pomórz mi proszę- wyczytała Laura z jej ust.
Nie mineła chwila a wszystko znikło. Ktoś pukł do jej drzwi.
- Chodź, Elvord chce się z nami spotkać- powiedział Szalus stojąc w drzwiach. Laura machnęła rózdzką i już była przebrana. W korytarzu spotkali Maxa i Ronina.
- Jak myslicie co od ans chce?- zapytał Szaluś.
- Nie mam pojęcia- odpowiedział Max. Nie mieli czasu na dalsze rozważania gdyż doszli do wielkiej sali narad, gdzie czekał na nich Elvord.
- Witaj wielki Elvordzie- przywitał się Max, robiąc pokłon przed królem. Wszyscy również się pokłonili po czym usiedli do duzego okragłego stołu.
- Witajcie dorodzy przybysze. Niezmiernie się cieszę że was widzę- powiedział Elvord przyjaźnie, jednak wszyscy słyszeli w jego gosie smutek.
- Słyszałem, że wybieracie się do ANBU.
- Tak odebrać diament mocy- powiedział Ronin.
- Ech....- westchnął smutnie król- Kilka dni temu ANBU porwali....
- Córke.-dokończyła nagle Laura.
-Tak moją małą,dziesięcioletnią Ami, zażądali abym oddałim moje królestwo.... czego nie moge zrobić.....Dlatego chciałbym was prosić o jej wyratowanie.........
Wszyscy zamilkli.
- Oczywiście nagrodzę was- dodał po chwili król.- No chyba że nie chcecie mi pomóc....
- oczywiście że postaramy się uratować księżniczkę- powiedział natychmiast Max.
(***)
- Hej z kąd wiedziałaś że porwali jego córkę- zapytał Laurę Szaluś stojąc już pod drzwiami pokoju.
- Ja..... przysniło mi się to....ee... ide odpocząć... do zobaczenia na obiedzie- odpowiedziała Laura po czym weszła do swojego pokoju.

Szalus

Kociak, nie jesteś tu od zwracania mi uwagi... więc zamknij klawiature

Kociak_

FUCK JEDNAK NIE MOGE USUNAĆ NAWET WŁASNEGO POSTA xD

Szalus

no to gratuluje Smile

jesteś wspaniała Smile

tak trzymać Cool

Max

NIE KLÓCIC SIE TU !!!
ZAŚMIECACIE TEMAT
TAK DALEKO DOSZLISMY RPG , FAJNIE SIE ZACZYN ROBIĆ , A WY CHCECIE TO ZNISZCZYĆ !!!
SPECJALNIE DLA WASZYCH KŁÓTNI ZROBILEM NOWY TEMAT W HYDEPARK "SPRZECZKI" :d
TAM SIE PROSZE DENERWOWAĆ !!!

Max

Laura położyła się na kanapie , nagle zaczęła odczuwać pragnienie coraz silniejsze pragnienie , źrenice sie jej zwęziły , zaczęła sie rzucać na pościeli , ale jakiś wewnętrzny głos przypomniał jej o fiolce , któą dostała od Max'a .
Laura wyjęła ją z kieszeni i jednym łykiem wypiła zawartość ...
Uspokajała się , dziękowała w duchu dla Maxa za fiolkę , Laurę dręczyło dziwne pytanie , dlaczego i tym razem wisiorek jej nie pomógł ???
Max - pomyślała w pewnej chwili , On będzie znał odpowiedź na to pytanie ...
wstała i wyszła z pokoju ...