Forum Forum o Harrym Potterze
Witamy na Forum o HP | www.potter.forum.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

RPG
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Harrym Potterze Strona Główna -> HydePark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 18:15, 08 Wrz 2005    Temat postu: RPG

*Wchodzi do karczmy, siada przy wolnym stole, zamiawia piwo*

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szalus dnia Czw 18:30, 08 Wrz 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kociak_
Ministrer Magii



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Czw 18:27, 08 Wrz 2005    Temat postu:

-Łaaa. Ależ ja jestem głodna- powiedziała sama do siebie Laura wchodząc do Karczmy. Rozejrzała się po ciemnej sali lecz niestety nie mogła znaleźć wolnego miejsca.
- Cześć! Mogę się przysiąść?- zapytała samotnie siedzącego blondyna..........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 18:42, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Spojrzał w jej przenikliwe, czarne oczy i powiedział:
-Jasne, nie ma sprawy. Napijesz się czegoś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kociak_
Ministrer Magii



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Czw 18:56, 08 Wrz 2005    Temat postu:

-Nie dzięki, ale z chęcią zjem....- zamysliła się przeglądając menu.- Udziec dzika!!! (xD) Kelner!!!
-A tak wogóle to jestem Laura.
-Mów mi Szaluś- przedstawił się młodzieniec.
-Fajna knajpa. Nie spodziewałam się, że znajde karczme w środku lasu. Mieszkasz gdzieś tu w pobliżu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 19:01, 08 Wrz 2005    Temat postu:

-Nie. Mieszkam daleko. Pochodzę z...nieważne. Wstąpiłem tutaj tylko aby coś wypić i przenocować. A ty skąd jesteś? Masz ładne włosy, nigdy takich nie widzia...ał!
Chwycił się za lewą pierś, wydał zduszony okrzyk. Przypadkiem strącił kufel z piwem. Miotał się. Ludzi patrzeli na niego. Jego oczy były teraz bardziej wilcze niż przedtem. Stracił przytomność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kociak_
Ministrer Magii



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Czw 19:23, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Zmęczona Laura leżała w swoim nowo wyjnajętym pokoju. Nie wiedziała co myśleć o wydarzeniach, które miały miejsce w karczmie. Dobrze chociaż, że obsługa zaniosła Szalusia do jego pokoju.
-Eeeee pewnie chory na serce.....
- Nie bądz głupia. Widziałaś jego oczy?- zapytał ją jej wewnętrzny głos.
No właśnie te oczy. A może...
- Aaaaaaaaaa!- usłyszała mrożący krew w żyłach krzyk.
- Ratunku!!
W jednej chwili Laura zerwała się z łóżka, chwyciła różdzkę i po ciuchy wybiegła z pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 20:35, 08 Wrz 2005    Temat postu:

W pokoju obok było strasznie. Szaluś wyglądał jak wielki wilk. Łapy trzymał na ramionach jakieś kobiety, która przez łzy coś krzyczała. Wilkołak pochylał się nad krtanią kobiety otwierając paszcze, gdy do pokoju wbiegła Laura z różdżką w ręku. Wcale się nie zastanawiąjąc wypowiedziała celując różdżką w 'Szalusia'
-Impedimento!
Po czym wilkołak odskoczył na metr. Patrzał swoimi błękitnymi ślepiami w piękne, czarne oczy Laury. Nagle rozległ się krzyk. To nie kobieta, ale wilkołak zaczął wyć. Łzy napływały mu do jego wielkich oczu. Powoli zamieniał się w człowieka. Zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kociak_
Ministrer Magii



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Czw 21:27, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Laura ciągle miała przed oczami wielkiego wilkołaka pochylającego się nad szyją kobiety. Krew, krew,krew, po czym zachłannie oblizała usta.
- Nie myśl o tym, nie myśl o tym –powiedziała, szczypiąc się w rękę.
To było straszne, on mógł skrzywdzić niewinną kobietę.
- Ty też możesz kogoś skrzywdzić- powiedział jej wewnętrzny głos.
- Nie, nie, nie, ja nad sobą panuję….- przed oczami stanęły jej kałuże krwi.- Nieeeeeee!
Nerwowo chwyciła się za głowę. Panuj nad soba, panuj nad sobą….. Po wielu godzinach czuwania wreszcie zasnęła.
*********
Otwierając oczy Laura nic nie widziała, ponieważ było strasznie ciemno. Zawsze było ciemno, ponieważ szczelnie zasłaniała okna. Mimo, że jeszcze nie świtało Laura postanowiła wyjść z łóżka. Strasznie źle się czuła. (…) Nie mając siły zwlokła się z łóżka, była strasznie blada, ręce dziwnie jej się trzęsły.Wychodząc z pokoju narzuciła na siebie duży, czarny płaszcz z wielkim kapturem. Przed budynkiem nie spotkała nikogo.
- Tak droga wolna.
*********
Po południu Laura postanowiła zejść do Karczmy.
- Dzień doberek!- powitała gospodarza karczmy.
-A jaki tam dobry……
- A co się takiego stało, że pan nie w humorze?- zapytała Laura.
- Ech…pani, szkoda gadać…. Ktoś nam wszystkie kurczaki pomordował….
- Ach……..-zmieszana Laura odeszła od baru i ruszyła w stronę stolika gdzie właśnie zobaczyła Szalusia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 13:57, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Szaluś spojrzał na zakapturzoną postać. Rozpoznał ją. To była Laura. Spojrzał na nią miło co oznaczało, że zaprasza ją do stolika.
Cześć - powiedziała Laura.
Witam - odparł Szaluś. - Wiesz...chciałbym ci wytłumaczyć wczorajszą noc. Przepraszam, że musiałaś użyć różdżki. Poprostu...taki już jestem. Wiesz...w dzieciństwie ugryz mnie wikołak. I teraz jestem tym kim jestem...a raczej czym.
Jego ręka mocno zacisnęła się na kuflu piwa.
-Znasz się na eliksirach? - zapytał nagle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kociak_
Ministrer Magii



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Pią 21:53, 09 Wrz 2005    Temat postu:

- Niestety…. Zawsze byłam z nich słaba, ale znam kogoś, kto na tym się zna bardzo dobrze- odpowiedziała Laura.
- Kogo masz na myśli?- zapytał z zaciekawieniem Szaluś.
- Czarnoksiężnik Aihor….. Słyszałeś może o nim?
- Jasne, że o nim słyszałem! Przecież to największy mag!!
- Taaa…. Właśnie się do niego wybieram…-powiedziała Laura.- Eeeee…. Jeśli chcesz to możesz ze mną się do niego wybrać….
- Jasne! Kiedy wyruszamy?- zapytał uszczęśliwiony Szaluś.
- Jutro z rana.- odpowiedziała Laura.- Dobra ide do pokoju. Do zobaczenia!
Zmęczona Laura (po mało przespanej nocy) udała się do pokoju………


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 22:02, 09 Wrz 2005    Temat postu:

-Jest dobrze. Spotkam się z Aihorem. Wspaniale, że ta dziewczyna go zna, bo akurat kończy mi się eliksir, który pomaga zapobiegać mojej chorobie. -rozmyślał Szaluś
-Kelner, kurczaka proszę!

Gdy zjadł ruszył do pokoju. Wyjął książke i zaczął się uczyć zaklęć. Gdy się ściemniło poszedł spać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kociak_
Ministrer Magii



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Sob 13:10, 10 Wrz 2005    Temat postu:

- Hej, hej Szaluś obudź się!!- zawołała zakapturzona Laura waląc pięścią w drzwi pokoju Szalusia. Już do kilku minut nie mogła go obudzić.- POBUUUUDKA!
Nagle otworzyły się drzwi na końcu korytarza, z których wyszedł niski, gruby krasnolud w piżamce.
- Co się tak wydzierasz??!! Dopiero świta a ty wrzeszczysz jakby cie obdzierano ze skóry…..- zaczął krasnolud.
- Przepraszam bardzo to już się więcej nie powtórzy…. – odpowiedziałą zawstydzona Laura.
- No ja myśle…- odp. Krasnolud.
- Zieeeew…..- nagle z pokoju wyszedł ziewający Szaluś.- Cześć!
- Taaa cześć! Gotowy?- zapytała Laura.
- Jasne!
Zeszli razem do karczmy, gdzie zjedli śniadanie. Po pożegnaniu Laury z gospodarzem wyszli na podwórze….


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 14:55, 10 Wrz 2005    Temat postu:

-No to wybieramy się do Aihora. Tylko, że ja nie znam drogi. - powiedział Szaluś. - Wskaż mi! - powiedział celując różdżką - To którędy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kociak_
Ministrer Magii



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jesteś?

PostWysłany: Sob 17:14, 10 Wrz 2005    Temat postu:

<ej pisz dłuższe posty>
Ledwo weszli w ciemny las, a usłyszeli za sobą odgłosy skradania.
- Kto tam?!- krzyknął Szaluś lecz nie uzyskał żadnej odpowiedzi.- Wyjdż i się pokarz tchórzu!
-Miejmy nadzieję, że to jakies zwierzę-powiedziała zlękniona Laura chociaż wiedziała że to na pewno nie jest żadne zwierzę. Wiedziała, że coś lub ktoś ich śledził.
W pewnym momencie gdy usiedli, aby odpocząć, usłyszeli coraz głośniejsze szmeranie w krzakach, coś się zbliżało w ich stronę.
-AAAaaaa!!!- krzyknęła wystraszona Laura widząc wychodzącą postać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalus
Auror



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 20:13, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Szaluś zerwał się na równe nogi. Chwycił za różdżkę i wycelował w postać.
-Drętwota! - snop czerwonych iskier trafił w cel. Osoba, która wyłoniła się z krzaków leżała oszołomiona na ziemi.
-Dzięki - powiedziała Laura.
-Nie ma sprawy... - odparł Szaluś - chyba wiem kim on jest, poczekaj, podejde do niego.
Szaluś podszedł do dziwnego człowieka i od razu go rozpoznał
Wiem. On należy to stowarzyszenia ANBU. To stowarzyszenie ściga 'dziwnych' czarodziejów. Np. takich jak ja - wilkołaków. Mają na celu wampiry i tym podobne 'dziwne, ludzkie stworzenia' - wyjaśnił Szaluś
Na czole Laury pojawił się pot.
-Denerwujesz się? Znasz ich? - spytał
-Eee...nieważne, nic już. Poprostu jestem przerażona sytuacją. - powiedziała Laura.
-Ok, nie ma sprawy. Poczekaj, pogadam z nim, ale najpierw... - wycelował w ANBU
-Incarcerus! Dobra, a teraz...Enervate!
Złoczyńca otworzył oczy. Nie mógł się ruszać ponieważ był zwiazany przez niewidzialne liny.
-Nic nie powiem! Nie powiem kogo szukam! Możecie mnie zabić! - zakrzyczał
-Eh...Obliviate! - ANBU stracił pamięć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Harrym Potterze Strona Główna -> HydePark Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin